sobota, 26 stycznia 2013

Miał być MIYO, a jest Pierre Rene - Snowflakes / Glass Effect!

Jako, że za oknem nadal biało, a do tego coraz mroźniej, pozostaniemy w konwencji zimowej.

Na niektórych blogach, przechadzając się, często widywałam lakier do paznokci MIYO o efekcie "snowflakes" - 97. Widywałam ten lakier również w Super Pharm (swego czasu stał kosz z kartonowym pudełkiem a w nim lakiery MIYO w rewelacyjnych odcieniach i super cenie!). Tak się na niego czaiłam i czaiłam, aż w końcu gdy się po niego wybrałam, kosza już nie było :-)

Byłam trochę zawiedziona, bo w głowie zrodziło się wiele pomysłów jak by ten lakier spożytkować. No nic, trudno, chodziłam dalej po Super Pharm, aż moim oczom ukazał się lakier, który mienił się tak samo jak MIYO. Przedstawiam Wam zamiennik:

Pierre Rene French Manicure - 
Glass Effect Transparent French No 11


Akurat użyłam go na jasny lakier, bo zależało mi na codziennym, naturalnym wyglądzie paznokci. 
Nie jest to już taki typowy french.

Paznokcie się mienią, delikatne zwracają na siebie uwagę, są "eye-catching"!

OPINIA

Lakier łatwo się aplikuje i dość szybko schnie. Jeżeli chcemy mieć gęstszą sieć błyskotek na paznokciach, należy stworzyć min. 2-3 warstwy. Następnie utrwalam efekt utwardzaczem i ciesze się efektem przez kilka kolejnych dni.

Lakier ma w środku metalową kulkę, stąd nie ma mowy o zastoju, wystarczy kilka ruchów, by konsystencja była zadowalająca.

CENA:

6, 56 zł / 11 ml - kupiłam do w Super Pharm, nie wiem jak z dostępnością w innych sklepach.


Planuję oczywiście użyć ten lakier na ciemnej bazie! Widziałam już podobne kombinacje i efekty są naprawdę efektowne i niecodzienne. Bardzo podoba mi się co tego typu lakier tworzy na paznokciach!


Za nami już pierwsze rozdanie na moim blogu, do tego sesja nadal trwa i końca nie widać!

Za tydzień wylatuję do UK na ok 2 tygodnie. 
Większość czasu będę w Londynie

(Ze względu na wylot i obecnie sesję jestem mało aktywna, ale niedługo nadrobię zaległości, 
brakuje jednak tego pisania i wymiany spostrzeżeń!)

Jakie drobne kosmetyczne zakupy polecacie w UK?
W planach mam m.in. Lush oraz suchy szampon Batiste.

Ile się dzieje! 

Pozdrawiam Was ciepło,

Blogging Novi

31 komentarzy:

  1. nie przeszlabym obojetnie w UK kolo body shop.
    Lakier wyglada ciekawie i chetnie bym go zobaczyla w zestawieniu z czyms cieniejszym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do TBS też na pewno wstąpię! Tak, będę próbowała z ciemniejszym kolorem.

      Usuń
  2. Taki delikatne kolorki maja w sobie najwięcej uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spoko, MIYO jest marką siostrzaną Pierre Rene, więc w sumie niedaleko trafiłaś :) A ten kolorek przypomina mi Sally Hansen Hidden Treasure :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnam to była wcześniej sprawdzić, ale rzeczywiście to marki siostrzane! To może być nawet ten sam odcień w takim razie! :)

      Usuń
  4. Nigdy bym nie wpadła na to, ze na jasnych to może dobrze wyglądać. A jednak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmusiły mnie do tego okoliczności :) Chciałam wypróbować lakier, a z drugiej strony chciałam delikatny manicure, i oto efekt.

      Usuń
  5. Ciekawie wygląda na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super wygląda na pazurkach!

    OdpowiedzUsuń
  7. lakier fajny, ale jak dla mnie tylko pod żywsze kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak płatki śniegu na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I do tego pięknie się mieni tak na srebrno / pomarańczowe, wręcz płatki śniegu muśnięte promieniem słońca :)

      Usuń
  9. Fajny efekt:) Zazdroszcze wyjazdu do Londynu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny lakier!
    świetnie się prezentuje na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wow, czegoś takiego jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to również nowość i bardzo mi się podoba :)

      Usuń
  12. wczoraj chciałam go włożyć do sklepowego koszyka :) Śliczny lakier

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten lakier ślicznie wygląda położony na czarny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam całą kolekcje lakierów z MIYO:) Uwielbiam je chociaż ten tez jest niczego sobie;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na ciemnych będzie przepięknie wyglądał :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedyś nie lubiłam takich brokatowych lakierów, ale teraz coraz bardziej zaczynam się do nich przekonywać - ta wersja jest świetna i delikatna, a z ciemnym lakierem będzie idealna na wieczór ;)
    Może to nie kosmetyczne, ale ja na Twoim miejscu spędziłabym pół dnia w Primarku na poszukiwaniu perełek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam wypad do Primarku 2 lata temu na Oxford Street, kolejka do kas była tak długa, że sobie darowałam, ech, ale może jednak uda się coś znaleźć? :)

      Usuń
  17. Łoo ale Ci dobrze do Londynu, też bym chciała (głównie) na zakupy :)
    Zdecydowanie Lush to obowiązek, sama chętnie bym kupiła, ale cóż za szybko się wyjazd nie szykuje :(
    Zdecydowanie polecam Ci szampony z Lush i czyściki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najciekawsze jest to, że niegdyś będąc na Wyspach, tyle razy zaglądałam do Lush, ale nigdy nic nie kupiłam. Wtedy nie wiedziałam nawet, że cokolwiek warto tam nabyć. Teraz jestem mądrzejsza i wiem, co zrobię już za kilka dni :)

      Usuń
  18. Ładny efekt, ale to co zwraca uwagę to twoje piękne paznokcie - kształt marzenie :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw po sobie ślad, skoro już tu dotarłaś :)

Będę wdzięczna za konstruktywne komentarze, bez reklamowania własnych blogów. Nie martw się, chętnie zaglądam do aktywnych komentatorek.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...