sobota, 3 sierpnia 2013

Summer pancake!

Lato sprzyja pomysłom i wszelkim nowym doznaniom. Ja uwielbiam wszystko, co działa na nasze zmysły - od kolorów, po smaki, przez dźwięk, na zapachu kończąc! To jest dla mnie coś niesamowitego, jak ogromne znaczenie mają dla nas nasze zmysły nie tyle w postrzeganiu otoczenia, co po prostu do życia i przeżywania go bardziej kolorowo. Lato jest dla mnie okresem kolorów, smaków, pomysłów, gdzie możemy się na chwilę zatrzymać i z blasku tego cudnego słońca żyć pełnią :) 

Ostatnio mam coraz więcej pomysłów i więcej ochoty na różne kulinarne wymysły, stąd trochę co nieco jedzeniowego pojawia się moim blogu, który jest kosmetycznym blogiem, jednak owoce i inne  to naturalny kosmetyk przecież :) Przepis, który za moment podam, to modyfikacja pomysłów mojego brata z domieszką pomysły mamy i mojego własnego. Efekt jest bardzo zadowalający i syty. Zapraszam do wspólnego delektowania się! 

Danie bardzo pożywne i idealne na początek dnia!

Wakacyjny omlet:

- 2 białka
- 1 żółtko
- 1 duża łyżka // 2 łyżeczki jogurtu greckiego z Lidla (gęstszy jogurt wypada lepiej niż maślanka!)
- 2/3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- *według uznania odrobina cukru waniliowego czy otrębów

Mieszamy i wylewamy na rozgrzaną patelnię, zmniejszamy ogień, zwracamy uwagę, by omlet co jakiś czas poruszać, a następnie obracamy na drugą stronę. Po upieczeniu dodajemy na wierzch:

- jogurt owocowy / jogurt naturalny / serek waniliowy
- maliny 
- borówki amerykańskie
- czerwona porzeczka
- cynamon
- liście mięty do ozdoby.


Smacznego!

piątek, 2 sierpnia 2013

Anatomicalis - chocolate face mask.

Look, you've got chocolate all over your face! - takimi słowami wita nas opakowanie czekoladowej maseczki do twarzy od Anatomicalis. Maseczkę dostałam w prezencie z UK i dość długo zabierałam się, by w końcu ją użyć. Nie często korzystam z tak intensywnych zapachowo kosmetyków. Uwielbiam takowe, aczkolwiek w innej konwencji zapachowej - mocno owocowe, itp. Dla fanów czekolady będzie to nie lada frajda, móc wypróbować tę czekoladową rozkosz na twarzy! I mnie nawet się spodobało :)


Jak zobaczycie na zdjęciach poniżej, kolor jest jak najbardziej przekonywujący, może dla niektórych dwuznaczny - co dokładnie na tej twarzy mam? :) Muszę Was zapewnić, że konsystencja i kolor są równie mocno przekonywujące! Miałam wrażenie, jakbym nakładała na twarz rozpuszczoną mleczną czekoladę, która delikatnie zaczyna spajać się z moją skórą.

Doczytałam, że w składzie znajdziemy składniki takie jak: sól z morza martwego, masło shea i kakaowca. Same najlepsze rzeczy, jakie możemy dostarczyć naszej skórze, by czuła się odżywiona i komfortowo. Maseczka ma właściwości antystresowe. Myślę, że najlepiej spełnia się w tym zapach maseczki. Po pewnym czasie czuję lekkie orzeźwienie, po 10-15 minutach wysycha (jak maseczka z glinką), ale nie jest tak sucha, by nie móc np. mówić (na pewno masła mają w tym swoją zasługę).


Skóra jest orzeźwiona, nawilżona i promienna. Zmysły zostały ukojone, więc myślę, że spełniła swoją rolę. Dobrze co jakiś czas sięgać po takie wymysły dla równowagi i by skóra + reszta zmysłów mogła doświadczyć ciekawych wrażeń. Maseczka ma bardzo przyjazny skład, na pewno daję jej dużo plusów!

A co znajdziemy z drugiej strony opakowania:

"You're no longer 4 years old, sticking your head in the cake mixing bowl. But somehow your face is still covered in chocolate. No need to ask why. Our cocoa anti-stress mask will leave your skin calm, relaxed and radiant. In fact, you'll look good enough to eat. Think we'll start with your lips"



czwartek, 1 sierpnia 2013

Owocowo, zdrowo i śniadaniowo!

Podrzucam Wam pomysł na bardzo zdrowe i lekkie śniadanie! Taki zestaw niesamowicie poprawia humor i zaspakaja wymagania naszych kubków smakowych i reszty zmysłów, chociażby wzroku :) Śniadanie dość syte, delikatne, pełne aromatów i różnych smaków - rewelacja! Korzystajmy z uroków lata i ze świeżych owoców, to bogactwo wszelkiej witalności. Smacznego!

Skład:

- maliny
- borówki amerykańskie
- czerwone porzeczki
- bio jogurt z Lidla (może być jakikolwiek inny!)
- orzechy włoskie
- otręby
- płatki owsiane
- siemię lniane
- cynamon


Smaki tych owoców to uczta smaków! Słodkość malin i borówek przeplata się z kwaśnymi porzeczkami, a cynamon wydobywa najlepsze nuty smakowe :)


Effaclar M - Sebo-regulujący matujący krem nawilżający.

Matowa twarz to moje marzenie :) Jestem posiadaczką cery mieszanej i problematycznej, która ma swoje wzloty i upadki. Z zazdrością patrzę na cery kobiet, które mają skórę normalną a nawet suchą, bo wygląd tej skóry jest totalnie inny, wydaje się zdrowszy (jeżeli oczywiście odpowiednio zadbany). Jednak zawsze tak jest, gdy czegoś sami nie mamy, podoba nam się to, co mają inni. Kończę narzekanie w tym miejscu i zaczynam patrzeć na dobre strony :)

Miałam okres, że szukałam kosmetyków dla mojej cery, cały czas to robię, ale teraz już mniej więcej wiem, co robić. Moje traktowanie cery nie należy jeszcze do idealnych, ale ciągle szukam i próbuję. O czym marzę to: mniejsze pory, mniej zaskórników i mniej błyszczącej tafli na twarzy. Wiem jak wiele ma wpływ na stan naszej cery: to co jemy, jak żyjemy i również od kondycji hormonalnej czy po prostu zdrowotnej, która jest inna u każdej z nas. Mówi się, że taką mamy urodę :) Przechodząc do główniej myśli, kupiłam w swoim czasie na wypróbowanie kilka produktów z firmy La Roche-Posay z serii Effaclar: Effaclar Duo, Effaclar K, żel do mycia twarzy z serii Effaclar czy Effaclar M. Jak już działać, to kompleksowo - pomyślałam sobie. Effaclar Duo to mój ulubieniec! Żel do mycia twarzy również dawał radę, Effaclar K fajnie i delikatnie złuszcza skórę, a teraz opowiem kilka słów o kremie Effaclar M.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...